poniedziałek, 4 lipca 2011

Meg Cabot - Zabójstwo z lekką nadwagą

Heather Wells, była gwiazda pop, zastępczyni kierownika akademika i, w razie potrzeby, detektyw-amator, czuje się szczęśliwa: chodzi przecież z nieziemsko przystojnym wykładowcą matematyki. Jest on co prawda fanem zdrowego trybu życia i nie traci wiary, że jego dziewczyna z radością przyłączy się do porannego joggingu. Mimo to jest po prostu wspaniale - przynajmniej do chwili, kiedy Heather znajduje ciało swojego szefa w jego gabinecie...

Moja opinia:
Meg Cabot jest znaną w wielu krajach autorką. Tworzyła książki o różnej tematyce i dla różnych grup odbiorców. Zarówno młodzież jak i dorośli bez problemu znajdą coś dla siebie spośród wielu dzieł tej pisarki.

Bohaterką książki 'Zabójstwo z lekką nadwagą' jest prawie trzydziestoletnia Heather Wells, była gwiazda muzyki pop. Obecnie pracuje w akademiku uczelni, na której studiuje. Pewnego ranka znajduje ciało swojego szefa, którego ktoś zamordował. Nikt jednak nie ma pojęcia, kto i dlaczego to zrobił, więc Heather próbuje rozwiązać tą zagadkę na własną rękę. To nie podoba się jej przyjacielowi, Cooperowi, w którym od dawna jest zakochana. 

Pierwszy raz mam okazję poznać Meg Cabot z zupełnie innej strony. Zawsze zaczytywałam się w młodzieżówkach jej autorstwa, które swoją drogą bardzo przypadły mi do gustu. Tym razem miałam sposobność przeczytania kryminału, który odrobinę różnił się od innych przedstawicieli tego gatunku.

Przede wszystkim powieść obfituje w humor, który bardzo rzadko pojawia się w kryminałach. Niektóre sceny czy dialogi były tak zabawne, że zupełnie zapominałam, że bohaterowie próbują rozwiązać zagadkę śmierci człowieka. To raczej nie działało na korzyść książki. Innym utrudnieniem w czytaniu były przydługie rozmyślania głównej bohaterki. Narracja w powieści jest pierwszoosobowa, więc poznajemy wszystkie myśli i uczucia Heather. Czasami już nie mogłam znosić myśli o tym, jak bardzo kocha Coopera, lecz on tego nie zauważa, albo jakie emocje wywołują w niej słodycze i wysokokaloryczne potrawy. Swoją drogą nie wyobrażam sobie, że mogłabym odżywiać się tak, jak bohaterka. :)

Z tego, co się zorientowałam, książka jest kontynuacją dwóch poprzednich części. Jednak nie miałam trudności z nadążaniem za akcją, bo nie było wielu odwołań do wcześniejszych tomów, ale jeśli takie się znalazły, to wszystko było w skrócie wyjaśnione.

Podsumowując, zdarzały się momenty, kiedy miałam wielką ochotę odłożyć książkę i już więcej do niej nie wracać, innym razem nie mogłam się od niej oderwać. Nie wiem, czy ta zmienność była spowodowana tak samo zmienną pogodą, czy po prostu taka jest ta książka. Powiem tylko, że czytałam lepsze książki Meg Cabot, a to, czy sięgniecie, zależy po prostu od upodobań czytelniczych.


Meg Cabot
'Zabójstwo z lekką nadwagą'
Wydawnictwo Amber
Rok wydania:2008
223 strony
3/6 - Przeciętna

18 komentarzy:

  1. Nie czytałam. Na razie jednak zamierzam się wziąć porządnie za inną serię Meg Cabot - 1-800-Jeśli-Widziałeś-Zadzwoń :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli chodzi o Meg Cabot to czytałam tylko te lekkie młodzieżówki. Po tą raczej nie sięgnę. Chociaż może jeśli zobaczę w bibliotece ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A czy masz do polecenia jakąś dobrą literaturę? Ostatnio czytam niemal same złe powieści. W sumie stosik do przeczytania już jest całkiem duży, ale wolę sięgnąć po sprawdzoną powieść.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam Meg Cabot, aczkolwiek tej powieści jej autorstwa nie czytałam. Chcę kiedyś wypożyczyć wszystkie powieści spod jej pióra. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tam Meg lubię, ale do tej książki mnie nie ciągnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie za bardzo przepadam za kryminałami. I poza tym Meg Cabot jakoś nie powala mnie na kolana. Myślę, że sobie daruje :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przeczytałam większość jej książek dla młodzieży, odpuszczę sobie tylko Ally radzi dziewczynom. Tę serię bardzo chcę przeczytać, ale nie mam na razie jak i kiedy. Będę musiała w najbliższym czasie obejść się smakiem ;) Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;]

    OdpowiedzUsuń
  8. Na razie mówię nie, gdyż jestem uprzedzona do Cabot ;P

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja cały czas przymierzam się do zapoznania się z twórczością pani Cabot, ale coś marnie mi to idzie ;) Jednak po ten tytuł nie sięgnę.
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Treść jakoś mnie nie zainteresowała ale może kiedyś...

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja jakoś do tej pory się do niej nie przekonałam i nie przekonam. Nie wiem czemu, ale po prostu ie przypadła mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  12. Najlepsze książki tej autorki, które jak na razie czytałam, to te z serii 1-800-Jeśli-Widziałeś-Zadzwoń... A tej książki raczej nie przeczytam...

    OdpowiedzUsuń
  13. A tak się miło składa, że będąc przedwczoraj w bibliotece wypożyczyłam "Paplę" autorstwa Meg Cabot :), targana jakimś sentymentem, bo kilka lat temu pochłaniałam jej książki w zatrważająco-szybkim tempie. Po "Zabójstwo z lekką nadwagą" sięgnę z gwoli tego, że jak sama stwierdziłaś, to takie nieco nie Meg Cabot'owe : P. Bohaterka ma około trzydziestki! U Cabot? :) Niemożliwe, a jednak. Pozdrawiam ciepło i zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  14. O nie słyszałam jeszcze o tej książce, ale autorka wydała ich już tyle, że jakoś mnie to nie dziwi. Chętnie bym poznała ją od bliższej strony, ale znowu nie ciągnie mnie tak, że od razu muszę ją przeczytać.

    Today1.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  15. fajny blog :) Zapraszam do mnie: http://siostry-o-filmach.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Czytałam część pierwszą i jak na Meg Cabot to średnio wypada ta seria jeśli o mnie chodzi.

    OdpowiedzUsuń
  17. Książka jest świetna, polecam!

    OdpowiedzUsuń
  18. ja tej księżki nieczytałam i raczej nieprzeczytam, ale księżki meg calbon mi się podobały a złaszcza seria pośrednicza jej księżki moge polecić z czystym sumieniem

    OdpowiedzUsuń