William Szekspir żył i tworzył na przełomie XVI i XVII wieku. Spod jego pióra wyszło około 40 sztuk, 150 sonetów i wiele dzieł innych gatunków. Najbardziej znany jest z dramatów, np. 'Romeo i Julia', 'Hamlet', 'Makbet' i 'Sen nocy letniej'. Większość z nich to tragedie, jednak ostatni tytuł reprezentuje komedię.
W ciągu kilku ostatnich lat często spotykałam się z dramatami. Z czasem je polubiłam, bo dzięki podziałowi na role i didaskaliom mogłam sobie wyobrazić, jak wyglądałyby wydarzenia z tekstu na scenie. 'Sen nocy letniej' nie jest lekturą szkolną, ale zainteresowałam się tą pozycją ze względu na temat mojej prezentacji maturalnej. Jak sam tytuł wskazuje, rzecz tyczy się snu. I taki właśnie wybrałam temat - motyw snu w literaturze. Może i nie jest to łatwe zagadnienie, ale daje możliwość poznania wielu ciekawych pozycji literackich.
'Sen nocy letniej' to sztuka przedstawiająca relacje pomiędzy czterema osobami: Hermią, Lyzandrem, Heleną i Demetriuszem. Problem polega na tym, że w Hermii zakochało się dwóch mężczyzn, natomiast Helena jest nieszczęśliwie zakochana w Demetriuszu. Ojciec pierwszej dziewczyny chce, aby poślubiła ukochanego Heleny, jednak Hermia kocha Lyzandra. W ramach buntu zakochani uciekają do lasu, skąd pragną uciec dalej i się pobrać. Niestety, gdy śpią, leśny duszek przez pomyłkę powoduje, że Lyzander zakochuje się w Helenie. Aby odwrócić działanie zaklęcia, duszek musi się trochę natrudzić, ale w końcu wszystko jest tak, jak być powinno.
Oprócz głównego wątku pojawiają się również inne, ale nie mniej ważne. Bardzo ciekawym i zabawnym wątkiem są przygotowania grupy, zwanej Prostakami, do przedstawienia z okazji ślubu księcia Aten z królową Amazonek.
Akcja 'Snu nocy letniej' dzieje się w dwóch miejscach: w Atenach i w lesie niedaleko miasta. W dramacie występuje wielu bohaterów. Z jednej strony jest to ciekawy zabieg, ale na początku można się trochę pogubić. Dodatkowym urozmaiceniem jest ciągłe pojawianie się poszczególnych bohaterów w scenach oraz ich znikanie. Nie wiem, czy mnie zrozumieliście, ale mam nadzieję, że tak. Dzięki temu każda scena jest dynamiczna i akcja nie stoi w miejscu.
Osobiście polecam tą pozycję, bo lubię dramaty, ale jeśli ktoś nie jest ich fanem, to mógłby mieć trudności z czytaniem, a przecież nie o to tu chodzi. Jeśli ktoś jest chętny, to oczywiście zachęcam, bo można się pośmiać i wzruszyć.
W ciągu kilku ostatnich lat często spotykałam się z dramatami. Z czasem je polubiłam, bo dzięki podziałowi na role i didaskaliom mogłam sobie wyobrazić, jak wyglądałyby wydarzenia z tekstu na scenie. 'Sen nocy letniej' nie jest lekturą szkolną, ale zainteresowałam się tą pozycją ze względu na temat mojej prezentacji maturalnej. Jak sam tytuł wskazuje, rzecz tyczy się snu. I taki właśnie wybrałam temat - motyw snu w literaturze. Może i nie jest to łatwe zagadnienie, ale daje możliwość poznania wielu ciekawych pozycji literackich.
'Sen nocy letniej' to sztuka przedstawiająca relacje pomiędzy czterema osobami: Hermią, Lyzandrem, Heleną i Demetriuszem. Problem polega na tym, że w Hermii zakochało się dwóch mężczyzn, natomiast Helena jest nieszczęśliwie zakochana w Demetriuszu. Ojciec pierwszej dziewczyny chce, aby poślubiła ukochanego Heleny, jednak Hermia kocha Lyzandra. W ramach buntu zakochani uciekają do lasu, skąd pragną uciec dalej i się pobrać. Niestety, gdy śpią, leśny duszek przez pomyłkę powoduje, że Lyzander zakochuje się w Helenie. Aby odwrócić działanie zaklęcia, duszek musi się trochę natrudzić, ale w końcu wszystko jest tak, jak być powinno.
Oprócz głównego wątku pojawiają się również inne, ale nie mniej ważne. Bardzo ciekawym i zabawnym wątkiem są przygotowania grupy, zwanej Prostakami, do przedstawienia z okazji ślubu księcia Aten z królową Amazonek.
Akcja 'Snu nocy letniej' dzieje się w dwóch miejscach: w Atenach i w lesie niedaleko miasta. W dramacie występuje wielu bohaterów. Z jednej strony jest to ciekawy zabieg, ale na początku można się trochę pogubić. Dodatkowym urozmaiceniem jest ciągłe pojawianie się poszczególnych bohaterów w scenach oraz ich znikanie. Nie wiem, czy mnie zrozumieliście, ale mam nadzieję, że tak. Dzięki temu każda scena jest dynamiczna i akcja nie stoi w miejscu.
Osobiście polecam tą pozycję, bo lubię dramaty, ale jeśli ktoś nie jest ich fanem, to mógłby mieć trudności z czytaniem, a przecież nie o to tu chodzi. Jeśli ktoś jest chętny, to oczywiście zachęcam, bo można się pośmiać i wzruszyć.
William Szekspir
'Sen nocy letniej'
Wydawnictwo Zielona Sowa
Rok wydania: 2000
Liczba stron: 86
Ocena: 5/6 - Świetna
Ja w jakis sposob sceptycznie podchodzę do dramatów i ciężko mi któryś pokochać. Romeo i Julia nie wzbudził we mnie zbyt wielkiego zachwytu, co nieco mnie smuci, w każdym razie już długo miałam chrapkę na powyższą ksiązkę lub Makbeta i chyba w końcu należy znaleźć dla nich trochę czasu :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa nie jestem fanką, więc wniosek prosty. Choć uwielbiam czytać książki, to jednak lektury to dla mnie męka.
OdpowiedzUsuńNie lubię klasyki ;)
OdpowiedzUsuńPodobnie jak justilla ubóstwiam książki, ale rzadko udawało mi się kiedykolwiek dokończyć lekturę. Ta książka oczywiście nie jest dla mnie, jej autor do mnie nie przemawia, a miałam z nim już do czynienia w szkole xD Today1.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńA wracając do twojego pytania jeszcze. To oczywiście z wielką chęcią będę recenzować również inne seriale. ;) Today1.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńDam jeden komentarz, bo spóźniłam się na notkę ze stosikiem, który jest przeecudowny ! ;D
OdpowiedzUsuńSzczerze to początkowo jakoś mnie nie natchnęło do tej książki, ale po Twojej recenzji sądzę, że się skuszę ;>
Nie przeczytam... :>
OdpowiedzUsuńZ Szekspirowskich dzieł bliższy kontakt miałam tylko z Romeo i Julia i powiem, że wole ekranizacje jego książek niż je same ;)
OdpowiedzUsuńU mnie jest na liście ;)
OdpowiedzUsuńCo rozumiesz przez "bliższe współczesności"? Choć akcja Opowieści jest umiejscowiona w latach 60-tych, to nie ma tam nic archaicznego i niewspółczesnego ;)
OdpowiedzUsuńa ja się zapewne zabiorę :) Podobają mi się takie ,,gryzmoły '':)
OdpowiedzUsuńOooo słynny Szekspir. Któż o nim nie słyszał;)
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym przeczytać ''Sen nocy letniej'', bo jak narazie dane mi było tylko przeczytanie 'Romea i Julii'';) A Szekspira mimo wszystko bardzo cenie.
Ciesze się, że zamierzasz przeczytać Wiedźmina. W przybliżeniu jest to książka pełna fantastyki o najemniku, który zabija potwory w obronie ludzi i sprzeciwia się swojemu przeznaczeniu. ;) Today1.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńA mnie ostatnimi czasy ciągnie do klasyki ;) Co prawda na tym 'ciągnięciu', jak na razie się kończy ale nie tracę nadziei, że niedługo w końcu się za to zabiorę ;)
OdpowiedzUsuńSerdecznie Ci polecam książkę i życzę, aby miała okazję ją przeczytać. Dobra zabawa gwarantowana. Today1.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńJa osobiście bardzo polubiłam Szekspira i dramaty. Podobało mi się, że jest podział na role. Wtedy moja wyobraźnia pracowała na pełnych obrotach ;)
OdpowiedzUsuńMówisz, że sen w literaturze wybrałaś? ;D Noo kobito szalejesz!;) Cóż mogę powiedzieć? Chyba tylko POWODZENIA i połamania pióra :)
"Romeo i Julię" czytałam i od jakiegoś czasu mam ochotę na inne dzieła Szekspira. "Sen nocy letniej" to idealny kandydat- kiedyś na pewno sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńJak weszłam na twoją stronę i zobaczyłam najświeższą recenzję to aż zaplułam ekran laptopa. 'Sen Nocy Leniej' mnie prześladuje miałam go przeczytać na zajęcia z literatury , ale tego nie zrobiłam . Teraz to już na pewno sięgnę po tą książkę. Czekam na kolejną recenzję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
Ale miło to zobaczyć Szekspira :) Gdyby nie fakt, że pożyczyła mi tę książkę Babcia, to pewnie bym po nią w ogóle nie sięgnęła... 30 zł piechotą nie chodzi, nie warto :)
OdpowiedzUsuńoj, dlaczego? te historie są naprawdę wspaniałe! wciągające, zabawne, niesamowicie ciekawe i nietuzinkowe. Nie ma co się obawiać Tokarczuk, mówię, bo sama sięgałam po nią z lekką obawą, ale jej język mnie niezwykle ujął.
OdpowiedzUsuńA co do Szekspira, to ja nie zaliczam się do jego fanów, niestety. Zupełnie nie podzielam fenomenu "Romea i Julii"- nie ujęła mnie, po prostu, znam miliard lepszych, bardziej romantycznych, czarujących książek.
To nie znaczy oczywiście, że nie sięgnę po "Sen nocy letniej", bo chcę się przekonać czy moje wyobrażenie na temat Szekspira nie jest czasem mylne. Odezwę się jak przeczytam i powiem czy mój sposób oceny pana Williama się zmienił ;)
Szekspira darzę miłością bezwarunkową, zwłaszcza w przekładzie Barańczaka.
OdpowiedzUsuń:)
Pozdrawiam!
Mroczniejsze? No to muszę koniecznie sięgnąć po kolejne tomy ;) Today1.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńniestety za dramatami nie przepadam ;( Może to się kiedyś zmieni... Słyszałam że Sen Nocy Letniej jest naprawdę dobry...
OdpowiedzUsuńczytałam :) podobał mi się, ale ja także lubię dramaty :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam klasykę jak i Szekspira ;) Z pewnością sięgnę po ten tytuł w bliższej lub dalszej przyszłości :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia na maturze ;)
Pozdrawiam!
Dramaty czyta się szybko i przyjemnie ;) No dobra... czasem znajdzie się jakieś badziewie, ale na ogół tak właśnie jest :P Akurat tej książki Szekspira nie czytałam, ale miałam okazję widzieć inscenizację, która mi się w miarę podobała - nie mam nic do zarzucenia fabule, ale wykonaniu już tak ;D Myślę, że kiedyś nadrobię nieznajomość książek Szekspira, ale żeby nie było, to czytałam jego "podstawowe" dzieła :P
OdpowiedzUsuńSzekspira oczywiście kojarzę i niedawno nawet czytałam "Makbeta". Jednak nie przepadam za stylem tego pisarza i nieszczególnie podchodzą mi jego teksty. ;)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna recenzja. ^
Pozdrawiam.
[okiem-recenzenta.blog.onet.pl]
Uwielbiam "Romeo i Julia", ale nie sądzę bym jeszcze wzięła się za dramaty. ALe twoja recenzja jest świetna ;)
OdpowiedzUsuń