O czym jest ta książka? I dlaczego warto – naprawdę warto! – ją przeczytać? To skupiona, intensywna opowieść o próbie zrozumienia swojego życia – losu? przeznaczenia? – jaką podejmuje dojrzały człowiek (to może być każdy z nas…), który, nagle znalazłszy się w ostatecznej skrajnej sytuacji (samobójstwo kogoś najbliższego), wędruje pod prąd czasu, by odpowiedzieć sobie na kilka elementarnych pytań, których nie miał odwagi wypowiedzieć wcześniej i próbuje dowiedzieć się czegoś istotnego o sobie, patrząc na siebie oczami innego.
Lecz nie tylko dlatego warto przeczytać „Iskierki”. Także dlatego, że jest to poruszająca opowieść, która – w realistycznym kostiumie, unikając patosu i wzniosłego filozofowania – mówi o podstawowych człowieczych doświadczeniach: mierzy się ze śmiercią, samotnością, sumieniem, historią… W dodatku jest to fascynująca powieść „o” pisaniu, literaturze, byciu w/i poprzez pisanie…
W ten sposób są „Iskierki” powieścią o niezwykle bogatej i błyskotliwej – lecz zawsze konsekwentnej i unikającej efekciarstwa – fakturze, łączącej w jednorodną, mocno istniejącą całość różne perspektywy i porządki narracji: dziennik, odmienne stylistycznie opowiadania, „dokumentalne” zapisy, głosy innych autorów...
Każdy z osobna z tych powodów, dla których trzeba przeczytać „Iskierki”, już by wystarczył… A przecież jest ich tyle… I jeszcze więcej.
Lecz nie tylko dlatego warto przeczytać „Iskierki”. Także dlatego, że jest to poruszająca opowieść, która – w realistycznym kostiumie, unikając patosu i wzniosłego filozofowania – mówi o podstawowych człowieczych doświadczeniach: mierzy się ze śmiercią, samotnością, sumieniem, historią… W dodatku jest to fascynująca powieść „o” pisaniu, literaturze, byciu w/i poprzez pisanie…
W ten sposób są „Iskierki” powieścią o niezwykle bogatej i błyskotliwej – lecz zawsze konsekwentnej i unikającej efekciarstwa – fakturze, łączącej w jednorodną, mocno istniejącą całość różne perspektywy i porządki narracji: dziennik, odmienne stylistycznie opowiadania, „dokumentalne” zapisy, głosy innych autorów...
Każdy z osobna z tych powodów, dla których trzeba przeczytać „Iskierki”, już by wystarczył… A przecież jest ich tyle… I jeszcze więcej.
Moja opinia:
Książki pisane w formie pamiętników to dość osobiste dzieła. Ich autorzy uzewnętrzniają swoje uczucia, co bardzo często pozwala nam się z nimi utożsamiać. Jednakże, nierzadko spotykamy się z wodospadem negatywnych emocji, które spowodowane są wcześniejszymi tragicznymi przeżyciami. W 'Iskierkach' głównym tematem rozważań jest szukanie odpowiedzi na pytanie: 'Dlaczego tak wielu ludzi popełnia samobójstwo?' w oparciu o doświadczenia autora.
Od dłuższego czasu nie miałam okazji zagłębić się w czytanie pamiętnika, dlatego teraz chętniej sięgnęłam po 'Iskierki'. Czytając tego typu książki należy pamiętać, aby je sobie odpowiednio dawkować, bowiem nadmiar uczuć wylanych na karty książki może nas nie raz przytłoczyć. Szczególnie ostrożnie musimy podchodzić do omawianej dziś pozycji, która gromadzi w sobie wiele trudnych emocji.
Niewielu z nas wie, jak to jest, kiedy ktoś bliski odbiera sobie życie. Możemy tylko się domyślać, co czują członkowie rodziny w tak tragicznym dla nich momencie. Każdy z osobna się obwinia, jest przekonany, że mógł temu zapobiec, ale przede wszystkim zastanawia się, dlaczego tak się stało. Dlaczego ukochana osoba popełniła tragiczny i nieodwracalny czyn? Niestety, na te pytania nie ma jednoznacznej odpowiedzi, co jeszcze bardziej pogłębia ból bliskich. W książce 'Iskierki' autor, a tym samym narrator, jest osobą, która zmaga się z utratą syna. Nie ma większej straty, niż utrata własnego dziecka, które miało przed sobą całe życie.
W książce zaintrygowało mnie wykorzystanie różnych form przez autora. Można powiedzieć, że jest tu wiele gatunków literackich, co okazało się ciekawym zabiegiem. Na początku mamy przemyślenia autora w tradycyjnej formie pamiętnika, dalej jest opowiadanie napisane przez jego syna, następnie pojawiają się także inne formy, jak na przykład dramat. Dzięki temu autor nie zamknął się na jeden gatunek, ale pokazał, że potrafi operować wieloma z nich.
Nie mam zbyt wiele do powiedzenia o stylu, bowiem nie jest to sytuacja jak większość. Autor pisze od serca, co nie pozwala mi oceniać Go w skali nadanej fikcyjnym opowiadaniom. Jednakże mogę stwierdzić, że język, jak i forma nie są proste, ponieważ użyte były przez człowieka dojrzałego i doświadczonego przez życie.
Książki o magicznym tytule 'Iskierki' nie mogę polecić każdemu, ponieważ nie każdy się w niej odnajdzie. Ja sama miałam niemały problem, aby dostosować się do stylu pisania autora, a tym bardziej do treści w niej zawartych. Aby być gotowym na tą pozycję, należy być dojrzałym nie tylko fizycznie, ale i duchowo, bo właśnie o duchowość i mentalność chodzi w tym pamiętniku.
Henryk Urbanek 'Iskierki', Wydawnictwo Drzewo Laurowe 2011, 150 stron
Ocena: 4/6
________________________________________________________________________________
Po tych marnych wypocinach czas na usprawiedliwienie. Nie było mnie tu już od jakiegoś czasu, a to głównie z powodu niedawno rozpoczętych studiów. Może i nie jest ciężko, ale zajęcia mam porozrzucane po całym dniu, że nie mam dłuższej chwili na spokojne napisanie recenzji czy przeczytanie Waszych opinii. Oczywiście obiecuję nadrobić to jak najszybciej i mam nadzieję, że mi wybaczycie ;) Kolejne recenzje pojawią się szybciej, bo są już gotowe, przeczytałam też kilka książek, które tylko czekają na recenzje, więc nadchodzące dni będą bardzo aktywne.
Pozdrawiam i do napisania! ;)
Od dłuższego czasu nie miałam okazji zagłębić się w czytanie pamiętnika, dlatego teraz chętniej sięgnęłam po 'Iskierki'. Czytając tego typu książki należy pamiętać, aby je sobie odpowiednio dawkować, bowiem nadmiar uczuć wylanych na karty książki może nas nie raz przytłoczyć. Szczególnie ostrożnie musimy podchodzić do omawianej dziś pozycji, która gromadzi w sobie wiele trudnych emocji.
Niewielu z nas wie, jak to jest, kiedy ktoś bliski odbiera sobie życie. Możemy tylko się domyślać, co czują członkowie rodziny w tak tragicznym dla nich momencie. Każdy z osobna się obwinia, jest przekonany, że mógł temu zapobiec, ale przede wszystkim zastanawia się, dlaczego tak się stało. Dlaczego ukochana osoba popełniła tragiczny i nieodwracalny czyn? Niestety, na te pytania nie ma jednoznacznej odpowiedzi, co jeszcze bardziej pogłębia ból bliskich. W książce 'Iskierki' autor, a tym samym narrator, jest osobą, która zmaga się z utratą syna. Nie ma większej straty, niż utrata własnego dziecka, które miało przed sobą całe życie.
W książce zaintrygowało mnie wykorzystanie różnych form przez autora. Można powiedzieć, że jest tu wiele gatunków literackich, co okazało się ciekawym zabiegiem. Na początku mamy przemyślenia autora w tradycyjnej formie pamiętnika, dalej jest opowiadanie napisane przez jego syna, następnie pojawiają się także inne formy, jak na przykład dramat. Dzięki temu autor nie zamknął się na jeden gatunek, ale pokazał, że potrafi operować wieloma z nich.
Nie mam zbyt wiele do powiedzenia o stylu, bowiem nie jest to sytuacja jak większość. Autor pisze od serca, co nie pozwala mi oceniać Go w skali nadanej fikcyjnym opowiadaniom. Jednakże mogę stwierdzić, że język, jak i forma nie są proste, ponieważ użyte były przez człowieka dojrzałego i doświadczonego przez życie.
Książki o magicznym tytule 'Iskierki' nie mogę polecić każdemu, ponieważ nie każdy się w niej odnajdzie. Ja sama miałam niemały problem, aby dostosować się do stylu pisania autora, a tym bardziej do treści w niej zawartych. Aby być gotowym na tą pozycję, należy być dojrzałym nie tylko fizycznie, ale i duchowo, bo właśnie o duchowość i mentalność chodzi w tym pamiętniku.
Henryk Urbanek 'Iskierki', Wydawnictwo Drzewo Laurowe 2011, 150 stron
Ocena: 4/6
Książkę w formie e-booka otrzymałam od Wydawnictwa Drzewo Laurowe, za co serdecznie dziękuję!
Książkę można nabyć w Księgarni Internetowej Skryby
________________________________________________________________________________
Po tych marnych wypocinach czas na usprawiedliwienie. Nie było mnie tu już od jakiegoś czasu, a to głównie z powodu niedawno rozpoczętych studiów. Może i nie jest ciężko, ale zajęcia mam porozrzucane po całym dniu, że nie mam dłuższej chwili na spokojne napisanie recenzji czy przeczytanie Waszych opinii. Oczywiście obiecuję nadrobić to jak najszybciej i mam nadzieję, że mi wybaczycie ;) Kolejne recenzje pojawią się szybciej, bo są już gotowe, przeczytałam też kilka książek, które tylko czekają na recenzje, więc nadchodzące dni będą bardzo aktywne.
Pozdrawiam i do napisania! ;)
Niedawno także spotkałam się z tematyką samobójstw w książce, a jako, że ta mi się dosyć spodobała, sądzę, że "Iskierkom" też dam szansę ;).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ja wybaczam, bo sama mam pomieszanie z poplątaniem i nie wyrabianiem się z niczym :)
OdpowiedzUsuńCo do książki - nie dla mnie ona.
Myślę,że ja bym się w niej nie odnalazła,tak więc nie przeczytam;) {centerbook.blog.onet.pl}
OdpowiedzUsuńnie słyszałam jeszcze o tej książce, ale tematyka dosyć interesująca, więc kto wie... :)
OdpowiedzUsuńIntrygująca książka i lubię formę pamiętników, więc może sięgnę wkrótce. Powodzenia na studiach, bo wiem z doświadczenia, że pierwszy rok jest trudny, żeby się tak przestawić, ale dasz radę. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńW książkach bardziej szukam lekkości, niż trudnych pamiętników, więc sobie odpuszczę, ale... może kiedyś...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam :)
trzymam kciuki za studia i większą ilość czasu wolnego, a po książkę chętnie bym sięgnę, tylko nie wiem czy wystarczy mi owej dojrzałości (i cierpliwości do e-booka....) ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem, jak to jest gdy ktoś znajomy/rodzina popełni samobójstwo i zdecydowanie nie chcę wiedzieć ;) ale książka wpadła mi w oko ;) Gdzie studiujesz ?
OdpowiedzUsuńu mnie znowu nn ;D
[ pamietnik-czytania ]
Niestety,wydaje mi się,że to nie dla mnie. Czekamy na powrót formy ;) Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńPati
Przyznam, że lekko mnie zaintrygowałaś,dlatego poważnie zastanowię się nad tą pozycją :D Dzięki ;*
OdpowiedzUsuńnie przeczytam :(
OdpowiedzUsuń