Premiera: 4 marca 2011 (Świat)
Produkcja: USA
Gatunek: fantasy, melodramat
Opis filmu:
Nowa wersja "Pięknej i
Bestii", która dzieje się na współczesnym Manhattanie. Bogaty i pyszny
nastolatek na randce potwornie obchodzi się z dziewczyną, zostaje przez
to przeklęty i zamieniony w koszmarną kreaturę. Z tej powłoki może się
wyrwać jedynie gdy znajdzie prawdziwą miłość. Wtedy właśnie się
zakochuje w pięknej dziewczynie.
Moja opinia:
O obejrzeniu tego filmu marzyłam odkąd tylko o nim usłyszałam. Było to jeszcze jakiś czas przed światową premierą, kiedy przeglądałam filmy z udziałem Vanessy Hudgens. Spodobał mi się pomysł wykorzystania historii o Pięknej i Bestii. Jednak, jak się ostatnio dowiedziałam, film był oparty na książce, którą mam zamiar przeczytać.
Kyle jest przystojnym, bogatym i popularnym nastolatkiem. Został wychowany w przekonaniu, że tylko piękni zewnętrznie ludzie są coś warci i mogą do czegoś dojść. Kiedy otwarcie drwi z dziewczyny, która mu się nie podoba, zostaje przeklęty. Jego charakter zostaje uzewnętrzniony i chłopak staje się potworem. Ma tylko rok na znalezienie kogoś, kto nie myśli tak, jak on i nie zwraca uwagi na wygląd zewnętrzny. Tylko szczere 'kocham cię' może przywrócić jego dawny wygląd. Wtedy Kyle zakochuje się w pewnej dziewczynie.
Historia o Pięknej i Bestii od wielu lat uczy najmłodszych, że nie ważne jest, jak wyglądamy, lecz jacy jesteśmy w środku. Również ta historia posiada takie przesłanie, choć jest przystosowana do współczesnych czasów. Główne role grają Vanessa Hudgens, znana przede wszystkim z muzycznej serii 'High School Musical' oraz Alex Pettyfer, który również ma na koncie kilka filmów. Sprawia to, że film ogląda się z przyjemnością, ale i z ciekawością. Nie wiemy bowiem, co nowego wymyśli bohater, aby przypodobać się dziewczynie, która tak się od niego różni.
Ciekawym i nietypowym akcentem w filmie była postać niewidomego nauczyciela, w którą wcielił się Neil Patrick Harris. Jego zabawne docinki, żartobliwe teksty i całe zachowanie dodawały humoru całej produkcji. To właśnie tą postać najbardziej polubiłam, więc jeśli ktoś zdecyduje się na obejrzenie filmu, radzę dobrze się przyjrzeć temu bohaterowi.
Muzyka nie pojawia się w filmie zbyt często i raczej nie odgrywa większej roli w poszczególnych scenach. Jednak w pewnym momencie można usłyszeć piosenkę Natalii Kills 'Wonderland', która ostatnio wpadła mi w ucho. Zachęcam do przesłuchania i obejrzenia teledysku, który znajduje się pod recenzją.
Dla kogo film? Z pewnością dla fanów komedii romantycznych, którzy oczekują zarówno wzruszeń jak i humoru. Film spodoba się również tym, którzy na chwilę chcą oderwać się od rzeczywistości i zatopić w pięknej historii nie z tego świata.
____________________________________________________________
Nie było łatwo, ale się udało. Wena robi sobie ze mnie żarty i ucieka wtedy, kiedy jej najbardziej potrzebuję ;)
Już jutro upragniony wrzesień, więc życzę wszystkim uczniom udanego roku szkolnego, a przyszłym i obecnym studentom słonecznego kolejnego miesiąca wakacji! :)
Pozdrawiam :)
Ciekawym i nietypowym akcentem w filmie była postać niewidomego nauczyciela, w którą wcielił się Neil Patrick Harris. Jego zabawne docinki, żartobliwe teksty i całe zachowanie dodawały humoru całej produkcji. To właśnie tą postać najbardziej polubiłam, więc jeśli ktoś zdecyduje się na obejrzenie filmu, radzę dobrze się przyjrzeć temu bohaterowi.
Muzyka nie pojawia się w filmie zbyt często i raczej nie odgrywa większej roli w poszczególnych scenach. Jednak w pewnym momencie można usłyszeć piosenkę Natalii Kills 'Wonderland', która ostatnio wpadła mi w ucho. Zachęcam do przesłuchania i obejrzenia teledysku, który znajduje się pod recenzją.
Dla kogo film? Z pewnością dla fanów komedii romantycznych, którzy oczekują zarówno wzruszeń jak i humoru. Film spodoba się również tym, którzy na chwilę chcą oderwać się od rzeczywistości i zatopić w pięknej historii nie z tego świata.
____________________________________________________________
Nie było łatwo, ale się udało. Wena robi sobie ze mnie żarty i ucieka wtedy, kiedy jej najbardziej potrzebuję ;)
Już jutro upragniony wrzesień, więc życzę wszystkim uczniom udanego roku szkolnego, a przyszłym i obecnym studentom słonecznego kolejnego miesiąca wakacji! :)
Pozdrawiam :)
Zachęciłaś mnie do obejrzenia - bardzo lubię romantyczne filmy... Fabuła wydaje się być bardzo interesująca!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja też porozglądam się za tym filmem. Lubię romantyczne komedie, a ciekawi mnie ten motyw "Pięknej i Bestii".
OdpowiedzUsuńObejrzałam film w czasie sesji, na odstresowanie. Fakt, odstresowałam się, ale z czasem stwierdziłam że bardzo mnie zawiódł. Spodziewałam się dużo lepszego filmu, niestety..
OdpowiedzUsuńZdecydowanie muszę to obejrzeć, kocham Alexa i jestem ciekawa jak taki "brzydal" będzie musiał walczyć o miłość :) Dzięki Tobie pierwszy raz słyszę o tym filmie. Jak mniemam, premiera polska dopiero przed nami :)
OdpowiedzUsuńOoooo ja też chce to obejrzeeeeeć!! :P Za Vanessą nie przepadam, ale za to bardzo lubię Alexa
OdpowiedzUsuńZ dystansem traktuję komedie romantyczne, ale tutaj jest troszkę ciekawsza historia i "Piękna i Bestia" to była naprawdę fajna bajka z mojego dzieciństwa. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś ;d a wrzesień wcale nie taki upragniony xd
OdpowiedzUsuńZbieram się do tego, żeby obejrzeć ten film :)
OdpowiedzUsuńKolejny film, który uczy o prawdziwych wartościach człowieka. Tak jak wspomniałaś już Disney pokazał, że liczy się serce, nie wygląd, jednak kto z tego wyciągnął jakieś wnioski? Wystarczy poobserwować dzieciaki w szkołach, czy nawet przedszkolach i już wszystko jasne. Dorośli też czasami nie wydają się lepsi. Na pewno film miło się ogląda i ja chętnie go zobaczę, co jednak nie zmieni faktu, że ktoś wyśmiewający się z innych zmieni swój tok myślenia - taka już jest natura poszczególnych ludzi.
OdpowiedzUsuńToday1.blog.onet.pl
obejrzę, jeśli akurat będę miała ochotę na taki film, co się czasami (rzadko) zdarza :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobra recenzja. I naprawdę mnie zachęciłaś. Film już znajduje się na mojej liście do obejrzenia, pewnie uda mi się to zrobić już jutro. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Klaudyna.
nie spotkałam się wcześniej z tym filmem, ale jak tylko będzie okazja (i czas) to chętnie go obejrzę :)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest lepsza, w niej Kyle przybiera inne imię, czarownica jest nie tylko sobą no i jeszcze te wpisy na forum... Warto przeczytać książkę, choć nie powiem film całkiem nieźle zrobiony :D
OdpowiedzUsuńu mnie nn :]
OdpowiedzUsuń[ pamietnik-czytania ]
Film również oglądałam, trochę mnie zawiódł pod względem dość monotonnej akcji, ale wiadomo - wakacyjna nuda dopada każdego!
OdpowiedzUsuńBrak weny dopada chyba wszystkich :-)
Niestety nie miałam przyjemności oglądać ale ostatnio mam ochotę właśnie na coś w tym rodzaju więc chyba skorzystam z tej propozycji.
OdpowiedzUsuńPewnie za jakiś czas będę miała ochotę na jakąś komedię romantyczną, więc "Beastly" będę miała na oku ;).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Oglądałam film już jakimś czas temu, ale to ze względu na Alex`a a nie na fabułę. Film ogólnie średni, takie romansidło ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że prędzej czy później się skuszę ;) Pewnie w jakiś chłodny, zimowy wieczór ;D
OdpowiedzUsuńmam pytanie na jakiej książce był oparty film?
OdpowiedzUsuń