wtorek, 7 czerwca 2011

Heidi Hassenmüller - Mam dość!

Czy dla nastolatek przynależność do gangu może być sposobem na uporanie się z własnymi problemami? Co się wydarzy, gdy Hieny zostaną zmuszone do konfrontacji z Wilkami? Kto naprawdę wygra, a kto przegra? Czy wszystkie chwyty są dozwolone?
Historia ta nie może się dobrze zakończyć. Dla nikogo... Czyżby?

Moja opinia:
O książkach z Ossolineum mogę powiedzieć wiele, jednak jeden fakt zawsze jest niezmienny - choć seria składa się z wielu książek, to żaden temat się nie powtarza. Miałam już styczność z wieloma z tych książek i czytałam sporo recenzji tych części, z którymi nie miałam okazji się zapoznać. I choć wydaje się, że tematy się wyczerpały, to wciąż powstają nowe pozycje.

W tym przypadku miałam okazję poznać dzieje dziewczęcego gangu. Śledzimy historię jego powstania, działalności oraz niespodziewanego rozwiązania. Jody, dziewczyna pewna siebie i wiedząca, czego chce od życia przeprowadza się do babci, która chwilowo potrzebuje pomocy. Początkowo nie pałają do siebie sympatią, jednak stopniowo zaczynają nawzajem traktować się z szacunkiem. W ciągu kilku dni Jody poznaje dziewczyny, które potrzebują pomocy lub po prostu towarzystwa. Tak tworzy się gang Hien, które rosną w siłę, popełniają doskonałe przestępstwa, ale nie krzywdzą niewinnych.

Pewnie zastanawiacie się, jaki problem współczesnej młodzieży może przedstawiać ta książka. Otóż jest to głównie problem przemocy w rodzinie ale także samotności i strachu przed kolejnym dniem. Dziewczyny, które wstąpiły do gangu potrzebowały pomocy w różnej postaci. Jedna z nich była zastraszana przez ojczyma, który nie wahał się podnieść ręki na nią, czy jej matkę. Inna pochodziła z tureckiej rodziny, jednak całe życie mieszkała w Niemczech, co w oczach jej ojca nie zmieniało faktu, że powinna się odpowiednio ubierać i poślubić starszego mężczyznę, którego jej wybrał. Każda z Hien zmaga się z innymi problemami, które wspólnie starają się rozwiązać.

W książce nie ma wyszczególnionej jednej głównej bohaterki, co dla mnie jest pozytywną cechą. Dzięki temu możemy lepiej poznać każdą z członkiń gangu, zrozumieć jej problemy i powody, dla których działa w gangu. Ciekawe jest również to, że wszystkie dziewczyny bardzo się od siebie różnią. Każda jest indywidualnością i dzięki temu w grupie są niepokonane. Moją uwagę przykuły także opisy wszystkich intryg i działań, które podejmowały Hieny. Wszystko było dokładnie zaplanowane, od początku do końca, zapewnienie alibi i podrzucenie dowodów innemu gangowi, co dowodziło sprytu i inteligencji dziewczyn.

Jedynym minusem w książce jest, oczywiście jak dla mnie, słabe zakończenie. Zdradzę, że Hieny nie miały wiele szczęścia i zakończenie nie było wielką niespodzianką, ale oczekiwałam więcej informacji o tym, jakie poniosły konsekwencje i jak potoczyły się ich dalsze losy - przynajmniej w skrócie.

Książkę polecam wszystkim, którzy znają i lubią serię o problemach nastolatków oraz tym, którzy nie boją się poznać czasem nawet tragicznych realiów prawdziwego świata. Książka, choć krótka, zasługuje na uwagę.

Heidi Hassenmüller
'Mam dość!'
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Rok wydania: 2009
189 stron
5/6 - Świetna

14 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawa tematyk i sama książka, jednak ta okładka nieco mnie przeraża. ; )

    Today1.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. mnie tematyka również zachęca do przeczytania, także kto wie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ha! Już przeczytałam i skomentowałam wcześniej, niż dałaś mi znać, a wszystko dla tego, że jestem informowana o nowych notkach na twoim blogu xDD.

    Today1.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie lubię serii, a i tematyka mnie w żaden sposób nie pociąga...

    OdpowiedzUsuń
  5. Okładka wygląda strasznie, w życiu by mnie nie zainteresowała do kupna książki! Ale Twój opis jest ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie jestem przekonana do takich książek, ale ta zapowiada się nawet fajnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. serie Ossolineum od lat darze niemalejącą sympatią.

    OdpowiedzUsuń
  8. Całkiem możliwe, że kiedyś przeczytam. Ostatnio pani Bibliotekarka polecała mi właśnie serię Ossolineum, a skoro to nie błahe historyjki, pewnie kiedyś sięgnę ;).

    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Chyba gdzieś tą książkę ma moja siostra zakopaną po gratami - niestety z biblioteki nie wiadomo jakiej - albo ze szkolnej, albo pożyczyła na moment od koleżanki, która miała ją z biblioteki.
    Ale rak czy inaczej książkę kiedyś przeczytam. Miałam już styczność z tą serią, więc wiem, iż się na niej nie zawiodę.

    OdpowiedzUsuń
  10. okładka mnie zainteresowała :) sama tematyka już niestety nie bardzo. Nie przepadam za takimi książkami, choć nie mówię, że nigdy nie sięgnę po serię :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zazwyczaj podobały mi się książki tej autorki, tym razem chyba jednak odłożę decyzję o jej wypożyczeniu ;)
    u mnie nn :)
    [ pamietnik-czytania.blog.onet.pl ]

    OdpowiedzUsuń
  12. Sama okładka mnie zniechęca... Nie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytałam dotychczas jedną książkę tej autorki i mam mieszane uczucia. ;x Jednak Twoja recenzja skutecznie mnie zaciekawiła jej twórczością.

    OdpowiedzUsuń
  14. Okładka niezbyt zachęcająca, ale jak trafię to przeczytam. ;)

    Zapraszam do mnie: ksiazkowe-szalenstwo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń