czwartek, 11 listopada 2010

Agata Christie - Wigilia Wszystkich Świętych

 


Tytuł: Wigilia Wszystkich Świętych
Autor: Agata Christie
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Rok wydania: 2008
Liczba stron: 232




Opis z okładki:
- W jakimś szalonym umyśle mogła zrodzić się myśl, że zamordowanie kogoś na przyjęciu w wieczór Halloween to wspaniały pomysł, zupełnie jak z powieści. I to wszystko, od czego może pan zacząć. To po prostu ktoś, kto był na przyjęciu. - Pod krzaczastymi brwiami para oczu błysnęła w stronę Poirota. - Ja też tam byłem - powiedział. - Przyszedłem później, żeby popatrzeć, co się dzieje. - Energicznie kiwnął głową. - Tak, to dopiero problem, prawda? Jak ogłoszenie w gazetowej rubryce towarzyskiej: "Wśród obecnych był morderca".

Moja opinia:
Jakiś czas temu miałam okazję przeczytać książkę o tematyce kryminalnej. Nie była ona długa, ale wystarczyła, bym się wciągnęła w ten temat na dobre. Zaczęły ciekawić mnie morderstwa, trudne do rozwiązania zagadki i inne tego typu rzeczy. Kilka dni później usłyszałam o Agacie Christie, sławnej pisarce kryminałów. Niestety, nie miałam wtedy zbyt wiele czasu, więc moje poszukiwania stanęły w miejscu. Ostatnio jednak, dziękując losowi, wybrałam się do biblioteki po lekturę szkolną i z ciekawości przejrzałam także inne półki. Jakie było moje zdziwienie, gdy natrafiłam na piękny zbiór dzieł Agaty Christie! Bez zastanowienia chwyciłam kilka pierwszych lepszych tomów i ruszyłam do biurka bibliotekarki. Lecz coś się we mnie ruszyło i postanowiłam przemyśleć tą sprawę. Biły się we mnie dwie różne myśli: wziąć kilka tomów i przeczytać wszystkie jednym tchem, czy wypożyczyć jedną, góra dwie i sprawdzić panią Christie? Wygrało logiczne myślenie i tym sposobem losowy kryminał znalazł się w mojej torbie. Czy wart był zachodu i tych wszystkich pozytywnych opinii?

W powieści niełatwo określić, kim jest główny bohater. Było ich tak wielu i tak często się pojawiali, że było to naprawdę trudne zadanie. Ja osobiście postawiłam na Herkulesa Poirota, detektywa, który zajmuje się sprawą i chyba się nie pomyliłam. A sprawa dotyczy morderstwa na przyjęciu zorganizowanym dla dzieci w wieczór Halloween. Trzynastoletnia dziewczynka została utopiona w wiadrze z wodą, z którego dzieci wyławiały jabłka. Kto ją zamordował? Dlaczego właśnie ją? Jaki miał motyw? Na te wszystkie pytania stara się odpowiedzieć Poirot. A nie było to łatwe zadanie.


Muszę się przyznać, że zanim sięgnęłam po książkę spodziewałam się arcydzieła. Liczyłam na morderstwa popełniane z zimną krwią, zagadki na pozór nie do rozwiązania i się nie przeliczyłam. Próbowałam razem z bohaterami zgadnąć, kto zabił, lecz nie było to takie proste. Do samego końca nie wiedziałam, kogo mam oskarżyć. Dlatego wielkie ukłony dla pani Christie za tą, swego rodzaju, zawiłość.


Jedyne co mnie irytuje w książce to wypowiedzi bohaterów, które są zbyt poetyckie. Postaci rozmawiają ze sobą tak, jakby występowały w sztuce teatralnej. Na szczęście, można się przyzwyczaić już po kilkunastu stronach. Inny błąd mocno rzucający się w oczy i utrudniający czytanie należy już do wydawnictwa. Mianowicie chodzi o to, że nie wszystkie wypowiedzi są przytoczone w formie dialogu (chodzi o ten myślnik poprzedzający czyjąś wypowiedź).


Ogólnie powieść świetnie się prezentuje i mogę od razu powiedzieć, że nie jest to ostatni kryminał, który przeczytam. Polecam ją wszystkim miłośnikom tego gatunku jak i tym rozpoczynającym swą 'przygodę' z morderstwami i zagadkami.


Ocena: 5/6 - Świetna

6 komentarzy:

  1. Słyszałam wiele pochlebnych opinii na temat twórczości tej autorki,jednak na dzień dzisiejszy odpuszczę ją sobie

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej :)
    Napisałaś komentarz na moim blogu i przy okazji, zostawiłaś swój adres :)

    Oczywiście będę tu wchodzić :) Jakbyś mogła inform. mnie o nn :)

    Co do recenzji, piszesz je długie i wciągające, co mi się bardzo podoba :) Książek Agaty nie lubię, choć ma takie bardzo ładne imię, to mnie nie pociąga :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przepadam za kryminałami. Co do - poprzedzających zdanie, to wiem, że w angielskich książkach wcale ich nie ma ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo lubię kryminały, a Agatha Chrstie wspaniale sprawdza się w tworzeniu ich :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy chyba nie miałam w rękach kryminału, więc może kiedyś w końcu się zdecyduję przeczytać jakąś książkę z tego gatunku :)

    OdpowiedzUsuń